Pizza orkiszowa

A dziś przyszła ochota na pizzę.. na zdrową pizze- o ile coś takiego w ogóle istnieje..
Przepis prosty- czego prawdę mówiąc się nie spodziewałam.. zwykle bowiem ciasto robiłam w robocie, pierwszy raz za pomocą tylko i wyłącznie siły własnych mięśni :)

Pierwszy punkt:
ROZCZYN- pierwszy znaleziony przepis nadał się idealnie- mimo małej modyfikacji :)

25g drożdży świeżych rozmieszanych z 1 łyżeczką cukru, 100ml ciepłego mleka i na koniec 2 łyżeczki zwykłej mąki, po rozmieszaniu tej substancji odstawiłam na pół godziny do wyrośnięcia

CIASTO

500g mąki orkiszowej, używanej do wypieku chleba
1 łyżeczka soli
do tego rozczyn
+ woda ( w zależności od gęstości) ja swojej dodałam około 150ml
2 łyżeczki oleju

Ugnieść. Konsystencja nie przylegająca do rąk, ale też niezbyt gęsta. Włożyć do miski posmarować z wierzchu olejem, przykryć ściereczką i postawić do wyrośnięcia na około godziny.

W tym czasie należy przygotować dodatki.
Ja użyłam puszki pomidorów bez skórki. Lekko podgrzałam aby zredukować ilość wody, dodać odrobinę cukru, soli, pieprzu, bazylii i innych ziół na jakie tylko mamy ochotę. Dodałam również wyciśniętego czosnku.

Osobiście preferuje małe pizze, więc odrywałam małe kulki, które rozciągałam w rękach na papier pergaminowy. Podrosły przez około 10minut. Na nie należy położyć sos pomidorowy.
Temp. piekarnika 280stopni i tak 7minut. Jeżeli nie mamy takich wysokich temp. może być inna najwyższa np. 240stopni i 10minut. Posypane rukolą wyszły mi takie maleństwa.

Smacznego!

Komentarze